
Kominiarz podpowiada jak palić w piecu, żeby było to bezpieczne, oszczędne i dobre dla środowiska naturalnego
Osoby mieszkające w bloku do zimy szykują się, odkręcając termostat na kaloryferze. Szczęśliwcy mieszkający we własnych domach zimą muszą zadbać o wiele rzeczy, żeby w ich domu było ciepło i bezpiecznie.
Kiedy lato zbliża się już ku końcowi, poranki i wieczory są coraz chłodniejsze, warto pomyśleć o nadchodzącym sezonie grzewczym. Przegląd instalacji, jaki może wykonać Jakub Małmyga , jest ważny nie tylko z powodu bezpieczeństwa domowników. Decyduje on często także o efektywności ogrzewania, czyli ma znaczący wpływ na ponoszone przez nasz koszty. Według zestawień Głównego Urzędu Statystycznego nadal bardzo niewielki odsetek gospodarstw domowych korzysta z energii elektrycznej, czy gazu jako nośnika energii, który wykorzystywany jest do ogrzania pomieszczeń w swoich domach. Najwięcej Polaków używa ciepła dostarczanego z sieci przez wspólnoty, czy spółdzielnie. Więcej niż 1/3 domów nadal ogrzewana jest przy pomocy węgla kamiennego oraz drewna opałowego. Dlatego temat właściwej konserwacji instalacji, okresowych przeglądów przez kominiarza oraz wyboru właściwego sposobu palenia są bardzo ważne z dwóch głównych przyczyn:
Kłębiące się nad domami tumany ciężkiego, czarnego dymu to niestety nadal nasza polska rzeczywistość. Jednak wcale tak nie musi być, ponieważ zastosowanie się do kilku prostych porad, może całkowicie zmienić oblicze polskiej wsi i miast.
To ile ciepła dociera do naszych grzejników jest uzależnione od kilku czynników
Kiedy palimy w piecu w sposób prawidłowy, to co jest wydalane do atmosfery, jest czyste. W sytuacji, gdy wykonamy wszystkie zalecenia krok po kroku, jako nasze spaliny odprowadzana jest para wodna oraz gazy, które są bezbarwne. Gdy stosujemy do rozpalania technikę używaną od wielu lat tak zwaną „od dołu”, czyli kiedy na wierzch na rozpałkę i drewno kładziemy węgiel, który wysycha, przez co jednocześnie obniża się jego kaloryczność. Do tego może okazać się, że po krótkim czasie konieczne jest dołożenie opału. Takie postępowanie, czyli dosypanie kolejnej porcji węgla na wierzch, ponawia zamknięte koło, które rozpoczęliśmy tym sposobem rozpalania. Dużo większa efektywność energetyczną uzyskamy, postępując odwrotnie.
Podczas rozpalania i palenia metodą „od dołu”, obniża się przepływ ciepłego powietrza, a to, co położyliśmy na wierzch od razu zmieniane jest w dym - nie pomaga podnieść temperatury, czyli nie wytwarza ciepła. W prawidłowym rozpalaniu, czyli „od góry”, chodzi o zamienienie miejscami żaru w stosunku do tradycyjnej metody. W tym przypadku kolejność rozpalania wygląda następująco:
Dzięki takiemu ustawieniu dym, który jest naturalnym następstwem ogrzewania, musi przedostać się przez żar, spala się. W następstwie tego produkujemy mniej spalin, a do tego dostajemy zdecydowanie większą ilość ciepła, które produkujemy zamiast trującego dymu. Jak wskazują dokonywane pomiary, taka banalna zmiana może doprowadzić do tego, że obniżamy wydobywanie się z naszego komina substancji, które są rakotwórcze o ponad połowę.
Właściwe palenie w piecu pozwoli ograniczyć przenikanie dymu do atmosfery
Wiele osób jest uczulonych na „ekologię”, wynika to z faktu zasypywania nas tym pojęciem na każdym kroku. Warto jednak zapamiętać, że w przypadku ogrzewania ekologiczne znaczy, obniżające koszty. Dlatego działając w sposób oszczędzający nasz portfel, przy okazji wspieramy także działalność mającą na celu poprawę jakości powietrza, jakim wszyscy oddychamy. Zmiana metody rozpalania pozwoli nam realnie zaoszczędzić nawet 1/3 wydatków rocznych. Co więcej, tę metodę możemy zastosować w każdym piecu, bez względu, czy chcemy rozpalić w kominku, piecu kaflowym, czy kotle – ta metoda sprawdza się w każdym przypadku. Należy jednak uczciwie zauważyć, że ten sposób wymaga więcej cierpliwości, jest bardziej czasochłonny. Dołożenie kolejnej porcji paliwa opałowego jest możliwe dopiero po tym, jak pierwotna wypali się w całości, niezbędne jest ponowienie całego procesu. Metoda ta nie jest prosta, jednak z czasem, kiedy dojdziemy do wprawy, przekonamy się, że jest bardzo opłacalna. Szczególnie kiedy podsumujemy ilość zużytego przez sezon opału.
Skuteczną metodę rozpalania możemy zastosować niemal w każdym piecu, także w kominku
Kiedy dojdziemy do wniosku, że metoda palenia od góry, jest jednak dla nas zbyt skomplikowana, czasochłonna i nie będziemy się stosować do jej założeń, możemy pójść na lekkie skróty i wybrać metodę kompromisową. „Palenie kroczące”, bo o nim mowa, jest czymś pomiędzy techniką, do której przywykliśmy a metodą palenia „od góry”. W metodzie tej możemy dokładać dodatkowe porcje opału, jednak konieczne jest przegarnięcie żaru. Pierwszym krokiem jest położenie paliwa opałowego, następnie na niego rozpałki. Kolejnym, co powinniśmy zrobić, powinno być przesunięcie się żarzącego opału do tyłu, w taki sposób, żeby przed nami został pusty ruszt. Na to miejsce wsypujemy kolejną porcję paliwa opałowego, w taki sposób, żeby jedną stroną dotykał żarzącego się paliwa. Przewaga tej metody na klasyczną jest unikanie dokuczliwego i szkodliwego dymienia. Na pewno, jeżeli chodzi o energooszczędność i emisję spalin, metoda palenia „od góry” nie ma sobie równych, jednak przestawiony pośredni sposób jest i tak lepszy niż tradycyjne rozpalanie „od dołu”.
Osoby, które unikają przynoszącego, przecież szczęście kominiarza, igrają z życiem i zdrowiem swoim i swoich rodzin, chociaż wszyscy przecież wiemy, że zdrowie i życie są przecież bezcenne. System kominowy, który nie działa - blokuje właściwy przepływ powietrza oraz nie wydala na zewnątrz szkodliwych dla nas związków. Kiedy zaniechamy sprawdzania i konserwacji przewodu kominowego, zaburzone zostaje funkcjonalnie całego systemu. W najgorszym wypadku możemy za to zapłacić najwyższą cenę — życia. Jeżeli będziemy mieli szczęście, po prostu Św. Mikołaj nie zmieści się w nasz niedrożny komin, ale czy ktoś z nas chce świadomie zrezygnować z prezentów?!
Pamiętaj, warto czyścić swój komin, inaczej możesz zapomnieć o prezentach!
Warto dbać o to, żeby było bezpiecznie, oszczędnie i ekologicznie. W pierwszym wypadku skorzystamy na tym wszyscy, ponieważ w naszym życiu nie ma cenniejszej wartości niż zdrowie. Oszczędność i podejście ekologiczne są tylko wartością dodaną. W poznaniu technik rozpalania oraz okresowym przeglądzie instalacji warto zasięgnąć pomocy, jaką oferuje Zakład Kominiarski Jakub Małmyga, pozostajemy do Państwa dyspozycji, zapraszamy do kontaktu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie