
Zarząd Transportu Miejskiego ostatnio zapowiedział zmiany w trasach kilkunastu linii autobusowych. To nie podoba się zarówno mieszkańcom, jak i burmistrzowi dzielnicy Wola.
Wiele linii autobusowych będzie jeździć z mniejszą częstotliwością, a inne zostaną skrócone. Np. linia 105, która łączy dzisiaj Nowe Górce z Browarną, od kwietnia 2020 roku dojeżdżać będzie tylko do ronda Daszyńskiego. Tymczasem autobus 520 z Marysina Wawerskiego skończą jazdę na placu Bankowym, zamiast na Górczewskiej...
Nie tylko mieszkańcy są niezadowoleni z takiego obrotu spraw. Burmistrz Woli, Krzysztof Strzałkowski, na antenie Radia Kolor oznajmił, że jeśli zajdzie taka potrzeba, chętnie wyjdzie z obywatelami na ulice. Dodał, że na razie jesteśmy w stanie tzw. przed protestowym. Jednak w chwili, kiedy otwarte zostaną trzy nowe stacje metra, mocno odczuwalny będzie brak linii autobusowych. Strzałkowski zauważył, że miasto powinno być konsekwentne. "Skoro wprowadzamy strefy płatnego parkowania i zamykamy podwórka dla przyjezdnych, w zamian musimy oferować komunikację miejską".
Fot. Kubar906/warszawa.wikia.com
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie