
Pomimo wyjaśnień i sprostowań dotyczących głównie Szpitala Zakaźnego przy ulicy Wolskiej przez radnego Prawa i Sprawiedliwości Macieja Binkowskiego Rada Dzielnicy Wola, dzięki głosom radnych Platformy Obywatelskiej przyjęła stanowisko w sprawie projektu ustawy Ministerstwa Zdrowia o zmianie „ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych” wprowadzającego rozwiązania w zakresie utworzenia tzw. sieci szpitali, w zakresie dotyczącym Dzielnicy Wola. Jak możemy przeczytać w tym stanowisku „Rada Dzielnicy Wola m. st. Warszawy wyraża zaniepokojenie możliwymi i przewidywanymi następstwami proponowanych zmian. Analiza projektu wskazuje jednoznacznie, że zmiana w ustawie może skutkować likwidacją niektórych szpitali, które dotychczas stanowiły bardzo ważny element w systemie opieki zdrowotnej”.
Do sytuacji tej odniósł się także Burmistrz Woli – Krzysztof Strzałkowski: – Na ostatniej sesji Rady Dzielnicy przyjęto stanowisko w obronie wolskich placówek medycznych, które to w wyniku wdrażania nowego projektu Ministerstwa Zdrowia sieci szpitali mogą stracić finansowanie. Będzie to oznaczało de facto częściową bądź całościową likwidację tych placówek. Szczególnie niepokoi nas nieujęcie w sieci szpitali Centrum Medycznego ATTIS. Jesteśmy po rozmowach ze związkami zawodowymi w tej placówce. Wszystko wskazuje na to, że prawie sto trzydzieści tysięcy mieszkańców Woli i porównywalna liczba mieszkańców Bemowa pozostanie bez oddziałów szpitalnych właśnie w Centrum ATTIS. Nie możemy na to pozwolić. Dziwi nas również nieujęcie w wystarczająco wysokim poziomie referencyjnym Szpitala Zakaźnego przy ulicy Wolskiej, który jest jedyną na Mazowszu tak wysoce wyspecjalizowaną placówką w zakresie chorób zakaźnych. W przypadku bądź to ataku terrorystycznego lub zdarzeń związanych z chorobami zakaźnymi, a żyjemy w świecie, gdzie może się to zdarzyć, mieszkańcy Woli i całej Warszawy pozostaliby w zasadzie bez ochrony.
Jak zapowiedział na sesji radny Maciej Binkowski mieszkańcy, ani pracownicy Szpitala Zakaźnego nie powinni się martwić, bowiem raczej nic mu nie grozi. Nie znany jest los jednak popularnego Centrum Leczniczo – Rehabilitacyjnym ATTIS.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miałem "przyjemność" tam leżeć i powiem jedno, to trzeba zamknąć albo zmienić zasady. Pani salowa chyba z Ukrainy, a ich tam jest naprawdę za dużo, rozdaje jedzenie i czyści toalety. Pielęgniarki miłe, lekarze tez...
Szpital jednego dnia attis odradzam pani ginekolog przed zabiegiem z niechęcią udziela informacji ,nie interesują ja zadne wyniki badan, brak przed zabiegiem przebieralni jak za PRL, lekarz bada pacjentki na sali w obecności innych nie zasłaniajac parawanem, a po zabiegu lekarz nie pyta jak pacjentka się czuje . Natomiast po kilku dniach po zabiegu dostałam zakarzenia. Nie przestrzegane są PRAWA PACJENTA !
Attis to brud smród i ubóstwo
A podobno zdrowie publiczne jest najważniejsze. Jak można zlikwidować szpital zakaźny. Gdzie ludzie będą się leczyć. Niech lepiej zlikwiduja szczepienia. Nie boją się że jeśli ludzie z chorobą zakaźna nie będą miały gdzie się leczyć spowoduja epidemię.