Reklama

Będzie przejście naziemne przy skrzyżowaniu Wolskiej i Młynarskiej

03/10/2016 20:11

Duże kontrowersje wzbudza przejście podziemne zlokalizowane przy dawnym PDT Wola. Mieszkańcy coraz częściej uskarżają się na to, iż zbiera się w tym miejscu podejrzane towarzystwo. – Jak robi się ciemno to zawsze obawiam się tego przejścia. Nie zawsze mogę pójść na zakupy w ciągu dnia. Praktycznie za każdym razem widzę podejrzane osoby. Boję się, że mnie zaczepią, że coś będą chciały – mówi pani Anna. – Codziennie rano na schodach widzę walające się butelki po alkoholu. Czasem są strzykawki. Obawiam się o siebie, ale nie mogę zrezygnować z jazdy tramwajem. Ostatnio zaczęłam chodzić na wcześniejszy przystanek na Młynarskiej, ale chyba nie tak powinno być? – pyta rozgoryczona pani Krystyna.

W ramach budżetu partycypacyjnego na 2017 rok zgłoszony został projekt polegający na wytyczeniu naziemnego przejścia dla pieszych u zbiegu ulic Wolskiej i Młynarskiej. Miał on na celu umożliwienie rodzicom z wózkami dziecięcymi, jak również osobom o ograniczonej mobilności bezpieczne i łatwiejsze dojście do przystanków tramwajowych czy też przejście na drugą stronę ulicy Wolskiej. Projekt ten został jednak negatywnie zweryfikowany, a wśród powodów takiej decyzji był m.in. wysoki koszt inwestycji mogący sięgać kilku milionów czy potrzeba przebudowy sygnalizacji świetlnej.

Jak się okazuje, mimo negatywnej weryfikacji, inwestycja będzie zrealizowana, ale w późniejszym terminie. – Planowane prace zostaną wykonane dopiero po zakończeniu utrudnień związanych z budową II linii metra i uruchomieniu nowych stacji. Do tego czasu ulice Wolska i Młynarska będą służyć do objazdu ulic zamkniętych z powodu budowy metra. Środki jeszcze nie zostały wpisane do budżetu miasta, więc nie potrafię powiedzieć ile będzie kosztować ta inwestycja – powiedział Mikołaj Pieńkos, p.o. Naczelnika Wydziału Komunikacji Społecznej w Zarządzie Dróg Miejskich.

Nie wiadomo jeszcze czy przejście podziemne, które obecnie jest jedyną alternatywą zostanie całkowicie zlikwidowane. – Nie jest przesądzone, że przejście zostanie zasypane. Być może zlikwidujemy tylko wyjścia kolidujące z przejściem naziemnym, zaś pozostała przestrzeń może zostać wykorzystana na inną funkcję – dodał Mikołaj Pieńkos.

Mieszkańców ulicy Wolskiej czeka zatem w najbliższych latach dużo inwestycji, ale także dużo utrudnień. 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-10-03 22:41:05

    i dobrze, osoby na wózkach, mimo podjazdów, nie są w stanie z nich skorzystać, a ja sama mam problem wdrapać się po tych schodach, gdy mam ciężkie zakupy w wózku

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Bartek Dobry 2016-10-04 00:29:51

    Główny problemem tego miejsca jest to ze w poblizu e szpitalu zakaznym tam po schodkach po prawej stronie od zajezdni METADON tzn.substytut heroiny (za nasze podatki!!!) a te cpuny piją METADON alhohol i ale i tal cpaja tam heroine!!! Takie puknty nie powinny wcale istnec , ale jak juz sa to na uboczu a nie w takej okolicy!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-26 12:52:43

    I tak to jest jak niedoinformowani niedouczeni idioci głos zabierają. Nie wspominając już o podejściu do drugiego człowieka i tego że najchętniej zagazowaliby narkomanów i zakażonych HIV. A sami nie raz są uzależnieni od alkoholu czy narkotyków ale uważają się za lepszych bo lepiej wyglądają. Punkt metadonowy który tak przeszkadza co niektórym że aż go w końcu mają zlikwidować wcale nie jest przyczyną opisywanych sytuacji, bo tam chodzą głównie ci którzy NIE ćpają, i metadon pozwala właśnie trwać w abstynencji i w miarę normalne życie prowadzić. Przeniesienie tego punktu to dramat dla wielu pacjentów, zwłaszcza wieloletnich, którzy tutaj mieli pod ręką opiekę lekarską, nie musieli przyjeżdżać codziennie po odbiór metadonu, tak jak teraz będą musieli przyjeżdżać w innym miejscu, innym programie. Najbardziej ucierpią właśnie ci którzy nikomu nic nie zawinili tylko przychodzili, odbierali i jechali do domu czy do swoich spraw. Likwidacja punktu metadonowego nie zlikwiduje problemów opisywanych bo obok jest przychodnia do której przychodzą M.in CZYNNI NARKOMANI. I co, teraz będziecie apelować o zamknięcie przychodni, a czemu nie od razu całego szpitala, przecież zakaźne choroby tam są? Na dworcu są bezdomni to zamknąć dworzec bo eleganciki z wygodnym życiem i kasą się brzydzą. Może trochę więcej empatii i serca dla drugiego człowieka przydałoby się tym co tak złorzeczą. Często tacy ludzie nikogo nie zaczepiają, a wam przeszkadza to że w ogóle są, stoją. Jasne że nie powinni pić w przejściu podziemnym a tym bardziej brać narkotyków, i wątpię by ktoś dawał sobie w żyłę siedząc na schodach przejścia podziemnego. A już na pewno nie pacjent punktu metadonowego. Bo wyleciałby gdyby ktoś zobaczył i doniósł. Prędzej w kiblu w przychodni by robili takie rzeczy osoby korzystające z przychodni. 87 interwencji policji na 700 dni to nie jest zbyt wiele (w tym 50 w sprawie kradzieźy w sklepach a nie w sprawie przejścia podziemnego), więc może po prostu wystarczyły by interwencje i przeganianie oraz spisywanie osób które faktycznie zachowują się niewłaściwie. A nie zamykanie punktu metadonowego gdzie rykoszetem dostanie wiele niewinnych osób. I oby WAM się nigdy nie przydarzyło wpaść w nałóg, zostać zakażonym, czy bezdomnym. Czy waszym dzieciom. Zobaczylibyście na własnej skórze jak nieludzcy i okrutni potrafią być ludzie w stosunku do drugiego człowieka.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gosc - niezalogowany 2018-07-05 14:13:54

    A ja i wiele innych ludzi czekamy az beda przejscia naziemne poniewaz niekt nie pomyslal ze na lesznie jest calodobowa przychodnia na cala wole i nie kazdy moze wchocic i schodzic a innej blizszej komunikacji nie ma .aska

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iWola.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do