Na czwartkowej sesji Rady m. st. Warszawy podjęto decyzję, iż tereny przy dawnym PDT Wola będą nosiły nazwę „Skwer Gwary Warszawskiej”. Z inicjatywą tą wyszło kilku aktywistów działających na terenie dzielnicy. – Przez dziesiątki lat wolskiej historii przestrzeń ta była miejscem zabaw mieszkańców Woli (kino W-Z, bar „Wenecja”). To tu, w tyglu „Kercelaka” rozbrzmiewała gwara warszawska. Tuż obok mieścił się „Teatr Popularny” prowadzony przez Stefana „Wiecha” Wiecheckiego, sam mistrz i piewca gwary mieszkał zaś nieopodal. Dziś zdaje się być zapomniany przez dzielnicę, w której się urodził, mieszkał i pracował – mówi Martyna Goździuk, prezes Stowarzyszenia Gwara Warszawska.
Zarówno nazwa, miejsce, jak i pomysł bardzo spodobało się mieszkańcom. – W ramach konsultacji zaproponowaliśmy szereg elementów, które ożywią ten teren – między innymi kawiarnię „Cafe pod Minogą”, plac zabaw im. Walerego Wątróbki, pawilon sztuki dla artystów – takich jak Trupa Teatralna Warszawiaki, rotacyjne wystawy, przestrzeń na „spotkania podwórzowe” czyli sąsiedzkie wymiany, nawiązujące do bliskości charakteru „Kercelaka” – zaznaczył Janusz Dziano, twórca portalu „Jestem z Woli”, członek Stowarzyszenia Gwara Warszawska.
– Zbieranie podpisów pod nadaniem nazwy dla skweru rozpoczęliśmy od pełnego atrakcji spotkania, na które zaprosiliśmy mieszkańców Woli. Podpisy można było też oddać na innych wydarzeniach, w tym na piknikach, wybranych spacerach historycznych, działaniach kulturalnych prowadzonych przez Stowarzyszenie Gwara Warszawska oraz portal społecznościowy „Jestem z Woli”. Wzięliśmy też udział w konsultacjach dotyczących przyszłości tego terenu współorganizowanych przez Urząd Dzielnicy Wola oraz firmę Skanska – dodaje Andrzej Chybowski, przedstawiciel Stowarzyszenia Mieszkańców i Przyjaciół Kolonii Wawelberga.
– Aktualnie skwer, pomiędzy dawnym PDT a Enel-Medem, nie cieszy się dobrą sławą pośród mieszkańców. Dość powszechnie oceniany jest jako zaniedbany i niebezpieczny, ze względu na brak oświetlenia i częste przesiadywanie tu osób będących pod wpływem alkoholu i zaczepiających przechodniów. Nadanie nazwy, rewitalizacja skweru i organizacja wydarzeń - zwłaszcza tych nawiązujących do historii okolicy – powinny pomóc w przywróceniu terenu mieszkańcom – powiedziała Aneta Skubida, niezależna radna ze Stowarzyszenia Wola Mieszkańców.
Skwer zlokalizowany pomiędzy ulicami Młynarską, Wolską i Leszno wielu osobom kojarzy się z kinem, restauracją, tańcem. Dobrze zatem, że dziś nieco zaniedbane i zapomniane miejsce zyska nowe oblicze.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie