MOS Wola z dużymi szansami na finał Mistrzostw Polski.

W siedzibie Polskiego Związku Piłki Siatkowej rozlosowane zostały cztery grupy ½ Mistrzostw Polski Juniorów. Wśród szesnastu najlepszych drużyn w kraju znalazły się aż trzy reprezentujące miasto stołeczne: MOS Wola Warszawa, KS Metro Warszawa i MKS MDK Warszawa.

W grupie B rywalami Metra będą: AKS V LO Rzeszów, RCS Czarni Radom i Effector Kielce, natomiast w grupie D zmierzą się ze sobą gospodarz turnieju MOS Wola, MKS MDK Warszawa, MMKS Maraton Świnoujście oraz MMKS Kędzierzyn – Koźle. Mecze ostatniej grupy rozgrywane będą w hali przy ulicy Rogalińskiej 2. Do finału awansują dwie najlepsze drużyny zawodów.

O szansach, losowaniu, rywalach oraz celu, jaki mają siatkarze MOS-u Wola na ten turniej powiedział specjalnie dla portalu iwola.pl trener drużyny – Konrad Cop: – Turniej półfinałowy rozegramy, podobnie jak ćwierćfinał Mistrzostw Polski Juniorów we własnej hali na ul. Rogalińskiej. Jest to na pewno spory atut. Kibice mogą czuć się usatysfakcjonowani, bo wszystkie mecze będzie można obejrzeć na miejscu. Rywale na pewno są wymagający. Los przydzielił nam znowu zespół z Mazowsza. Z MDK-iem znamy się jak łyse konie, więc ciężko będzie nam się czymkolwiek zaskoczyć. Na derby Warszawy hala na pewno będzie pękała w szwach, a nie ma nic przyjemniejszego niż grać przy takiej atmosferze. Nasz ostatni mecz w finale Mazowsza to było dobre siatkarskie meczycho, zakończone wygraną MOS-u. Maraton Świnoujście i MMKS Kędzierzyn-Koźle to na pewno ciekawe zespoły. Maraton wygrał swoją grupę, a Kędzierzyn urwał seta zawsze mocnemu Jastrzębiu. Myślę, że trafiliśmy najmocniejsze drużyny losowane z drugich miejsc: MDK i Kędzierzyn-Koźle. Ale to dobrze. Jeśli mamy awansować do finałów Mistrzostw Polski w Kętrzynie to dobrze mieć przetarcie z mocnymi rywalami. Od początku sezonu borykamy się z większymi czy mniejszymi urazami, ale nie mamy na to wpływu. Dysponujemy na tyle wyrównanym składem, że problemy nam nie straszne i znajdujemy na nie rozwiązania. Turniej ćwierćfinałowy, mimo iż go wygraliśmy i awansowaliśmy z 1 miejsca nie był wybitny w naszym wykonaniu. Dla kibiców MOS-u oprócz zwycięstw ważny jest ich styl. Siatkówka to nie jest jazda figurowa na lodzie czy „Taniec z gwiazdami”. Dla mnie liczą się zwycięstwa, ale postaramy się nacieszyć wytrawne oko kibiców. Jeśli chłopcy podejdą do najbliższych spotkań w pełni skoncentrowani, w co nie wątpię, to o awans jestem spokojny.