Reklama

Park Moczydło – architekt przestrzeni poszukiwany

iwola.pl
24/04/2015 00:47

W parku są ławki, na których siadamy i podziwiamy zieloną przestrzeń rozpościerającą się przed nami. To twierdzenie ma, być może, zastosowanie do większości parków, ale na pewno nie jest nim park Moczydło.

W sporej części tego parku ławek nie ma w ogóle i panuje tam atmosfera smutna i odludna (fot. 1). Na jedynej ławce w okolicy z pewnością od dawna nie usiadł już nikt, poza panami o grubych karkach, którzy zapewne okupują tę ławkę notorycznie, o co troszczy się, ulokowany niedaleko Urząd Pracy Miasta st. Warszawy (fot 2). Nieopodal widać wyraźnie właściwe zagospodarowanie parku w miesiącach bezśnieżnych (fot.3).

Z miejsc słabo zagospodarowanych i zaludnionych parku dochodzimy w miejsca bardziej cywilizowane, gdzie ulokowana jest plenerowa siłownia i, o dziwo, ławki! (fot.4).

I byłoby pięknie, gdyby nie jeden zadziwiający element, stojący w sprzeczności z twierdzeniem podanym na początku naszych rozważań.

Niestety w parku Moczydło, ławki usytuowane są tak, że wypoczywająca na nich osoba ma przed sobą żywopłot, który skutecznie zasłania jej resztę przestrzeni. Niesamowity jest widok tych dwu pań w parku, którym żywopłot skutecznie zasłania widok na świat (fot.5 i 6).

Co autor tej konstrukcji przestrzeni parkowej miał na myśli?

Właściwym pytaniem byłoby, czy pomyślał w ogóle.

W parku mieści się jeszcze nowożytny plac zabaw, w którym wszystko jest już na swoim miejscu, a usytuowanie ławek i ich ilość są bez zarzutu (fot.7).

Można jeszcze polecić pomysł, jak zaoszczędzić kosze na śmiecie, bo w parku Moczydło jeden kosz na śmiecie obsługuje dwie całe alejki (fot.8)!

Nie mniej jednak, architekt terenów zielonych w parku Moczydło przydałby się od zaraz, bo za moment żywopłoty pokryją się bujnym listowiem i staną się szczelne, jak chiński mur.

JKK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iWola.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do