W związku z wprowadzeniem alarmu smogowego władze miasta stołecznego Warszawy zdecydowały, że wszyscy podróżujący komunikacją miejską, 9 stycznia będą mogli przemieszczać się po stolicy bez kasowania biletów. To już drugi taki przypadek w przeciągu miesiąca. Nie wszyscy jednak są z tej propozycji zadowoleni. – Dlaczego ja, jako posiadaczka biletu dziewięćdziesięciodniowego mam być stratna a rzecz osób, które zazwyczaj poruszają się samochodami i w pewnym sensie przyczyniają się do powstawania smogu? Przecież, gdyby nie to, że komunikacja jest darmowa to część z pasażerów jechałaby samochodami – mówi pani Alina. – Darmowa komunikacja jest tylko dla osób, które na codzień z niej nie korzystają. Posiadacze biletów miesięcznych czy kwartalnych w tych dniach żadnych przywilejów nie mają – dodał pan Kazimierz.
Zarząd Transportu Miejskiego postanowił odnieść się do podnoszonych przez mieszkańców kwestii. „Część pasażerów posiadających bilety długookresowe skarży się, że tego typu akcje są wobec nich niesprawiedliwe. Fakty są jednak takie, że bilety komunikacji miejskiej są w znacznym stopniu dofinansowywane z budżetu, a posiadacze biletów 90-dnowych mają nawet miesiąc przejazdów „bezpłatnych”. Na komunikację miejską w 2017 roku Warszawa wyda około 2 mld 760 mln złotych. Szacowane wpływy z biletów to ok. 877 mln. zł Wydatki na komunikację miejską zostaną, więc pokryte zaledwie w około 32 proc. Do każdego biletu miasto, więc dopłaca. I to sporo. Najwięcej do biletów długookresowych” – informuje ZTM.
Miejska spółka nie tylko nie podziela zdania mieszkańców, ale wykazuje, że osoby posiadające bilety długoterminowe są dużo bardziej uprzywilejowane. „Warto policzyć ile „bezpłatnych” dni zyskują ich posiadacze. Przy założeniu, że przez 20 roboczych dni w miesiącu pasażer kupowałby bilet jednorazowy na dojazd i powrót z pracy, to zapłaciłby 176 złotych. Podczas gdy 30-dniowy Bilet Warszawiaka kosztuje 98 złotych. Daje to prawie dziewięć „bezpłatnych” dni w miesiącu. Jeszcze bardziej widoczne jest to w przypadku biletów 90-dniowych. Jeżeli porównamy koszt przejazdu z wykorzystaniem biletów jednorazowych do ceny biletu, to okaże się, że pasażer „zyskuje” aż 31 dni” – czytamy w komunikacie ZTM.
Źródło/Fot.: www.ztm.waw.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie