Mieszkańcy coraz częściej narzekają na irytujący hałas, dochodzący z letniej sceny Progresji. Doszło do spotkania i rozmowy.
Mieszkańcy Ulrychowa, Odolan i Bemowa skarżą się, że plenerowe koncerty są zbyt głośne. Mariusz Mazur, mieszkaniec osiedla przy ul. Fort Wola opowiedział, że w tym roku uciążliwość hałasu przekroczyła poziom społecznej akceptacji. Nie chodzi tylko o weekendowe koncerty, ale także o te, które organizowane są np. w środku tygodnia.
W praktyce jako mieszkańcy nie z naszej woli mamy jeden koncert w środę, następny w piątek lub sobotę, a kolejny w niedzielę. Hałas i basy roznoszą się po całej okolicy. Nie tylko nie możemy odpocząć po całym dniu, ale nasze małe dzieci nie mogą zasnąć...
Na skargi zareagował wolski ratusz. Jakiś czas temu doszło do spotkania z burmistrzem dzielnicy. Rozmawiały władze Woli, mieszkańcy, organizatorzy koncertów oraz właściciele terenu, gdzie odbywają się imprezy muzyczne. Krzysztof Strzałkowski nie chce, aby z dzielnicy znikały środki kultury, jednocześnie "ich funkcjonowanie musi odbywać się tak, by mieszkańcy nie byli krzywdzeni".
W trakcie spotkania Prezes Klubu Muzycznego Progresja zadeklarował wprowadzenie zmian. Problem jest po stronie właściciela terenu, który wynajmuje klub na plenerowe koncerty (to Polski Holding Obronny). Ten nie zgodził się na wprowadzenie do umów z najemcami zapisów, ograniczających uciążliwość prowadzonej przez najemców terenu działalności.
Co teraz? Czekamy na kolejne kroki...
Fot. UD Wola m.st. Warszawy
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
![Tak było na Marszu Pamięci śladami Rzezi Woli [FOTORELACJA]](https://cdn.cmc-gallery.pl/static/files/gallery/50/thumb__1338163_1659730490.jpg)
Komentarze opinie