
Siatkarze UMKS MOS Wola Warszawa znakomicie rozpoczęli turniej finałowy Mistrzostw Polski Juniorów w Kętrzynie. W pierwszym meczu pokonali drużynę EKS Skra Bełchatów 3:0 i pewnie prowadzą w swojej grupie. W drugim meczu AKS V LO Resovia Rzeszów nie bez problemów pokonała Trefla Gdańsk 3:2.
Ostatni mecz pierwszego dnia turnieju rozpoczęli lepiej siatkarze z Warszawy, którzy stopniowo, ale od początku objęli prowadzenie najpierw 2:0, a później m.in.: 4:3, 6:5, 9:6 czy 12:7. Po asie serwisowym w kolejnej akcji Rafała Prokopczuka trener Skry został zmuszony do wzięcia czasu. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego skutku. Dobre ataki Adriana Kacperkiewicza i Jakuba Szymańskiego dały bezpieczne prowadzenie 24:21. Seta zakończył blokiem kapitan Wiktor Siewierski.
Drugi set to dalsza konsekwentna gra warszawskiego zespołu. Od stanu 2:2 kolejne piłki znakomicie kończyli Wolanie. Widząc nieporadność swojej ekipy trener bełchatowian poprosił o przerwę. Jednak uzyskana przewaga nie została już roztrwoniona. Siatkarze z ulicy Rogalińskiej prowadzili w tym secie 7:2, 8:4, 13:8, 16:12, 19:13 i 24:18. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa w tej partii uzyskał po pięknym ataku Adrian Kacperkiewicz.
Trzeci set wyrównany był tylko do stanu 3:3. Później siatkarze z Woli wygrali pięć kolejnych piłek głównie dzięki bardzo dobrym wypychającym serwisom Wiktora Siewierskiego oraz dobrym atakom Mateusza Rećko, Jakuba Szymańskiego oraz Adriana Kacperkiewicza. Osiągając pięciopunktową przewagę zawodnikom z Woli grało się zdecydowanie łatwiej. Widać było także większą mobilizację i koncentrację, co skutkowało kolejnymi punktami. Połowa seta to dobry okres gry środkowego Konrada Bączka, który zdobył punkty po przebiciu oraz po dwóch blokach, dzięki czemu UMKS MOS prowadził już 13:4. Dobre zawody rozgrywał także libero Marcin Jaskuła, który ratował zespół w kilku wydawałoby się niemożliwych do obrony piłkach. Przy stanie 18:9 trener warszawian Konrad Cop pozwolił sobie na zmiany. Na boisku pojawili się m.in. Michał Godlewski, Kacper Żabicki i Antoni Milczarski dając odpocząć zawodnikom z podstawowego składu. Wolscy siatkarze nieco spuścili z tonu, co widać było po wyniku. Mimo, iż Skra zdobyła kilka punktów pod rząd to ostatecznie set padł łupem MOS-u, który wygrał go w stosunku 25:20, a cały mecz 3:0.
Najlepszym siatkarzem tego meczu wybrany został Mateusz Rećko.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie