Dwóch szemranych młodzieńców, sprytni funkcjonariusze i próba ucieczki - taka interwencja miała miejsce ostatnio na Woli.
Dwóch młodych mężczyzn z rowerem na plecach, zauważyli o 1:40 w nocy strażnicy miejscy z IV Oddziału Terenowego patrolujący rejon ulicy Pereca na Woli. Szemrani młodzieńcy skryli się za generatorem elektrycznym przy Ciepłej. Wtem zza ich pleców wyrosła trójka funkcjonariuszy. Kiedy spytali, dlaczego 20- i 32-latek niosą kolarzówkę na plecach, mężczyźni wskazali na linkę zabezpieczającą, którą przednie koło spięte było z ramą.
Potwierdzili, że to nie ich rower. Zabrali go z ulicy, gdzie stał kilkadziesiąt metrów dalej. Oszołomieni sprawcy chcieli uciec, ale zostali obezwładnieni z wykorzystaniem kajdanek. Obaj, podobnie jak rower, zostali przekazani policji. Tam właściciel może zapytać o swoją zgubę.
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie