W sobotę i niedzielę siatkarze MOS Wola Warszawa powalczą o medal Mistrzostw Polski U-23. W Arenie Legionowo zmierzą się z BBTS Bielsko-Biała, a jeżeli uda się pokonać tego rywala to w niedzielnym finale trafią na zwycięzcę pary RCS Cerrad Czarni Radom – Espadon Szczecin.
W czternastce meczowej MOS Wola w Legionowie znaleźli się: Dominik Grot, Dominik Jaglarski, Adrian Kacperkiewicz (kapitan), Artur Kubeł, Kajetan Kulik, Brian Malangiewicz, Maciej Mata, Grzegorz Pacholczak, Rafał Prokopczuk, Damian Siuta, Kamil Szaniawski, Mateusz Szczepaniak, Mateusz Trzciałkowski i Michał Wójcik.
O ten turniej, a także dalszych losach jednego z najlepszych roczników w historii MOS Wola oraz planach na przyszły sezon zapytałem trenera warszawian Krzysztofa Wójcika. – Turniej w Legionowie traktujemy jako zwieńczenie bardzo udanego sezonu. Po wygraniu drugiej ligi i wicemistrzostwie Polski juniorów powalczymy w kategorii U-23. Turniej będzie na pewno ciekawy i wyrównany. Pomimo, że przyjeżdżają drużyny mające w składzie zawodników ogranych w PlusLidze, to na pewno nie stoimy na straconej pozycji. Zespół jest w dobrej formie i chcemy powalczyć o podium w tym turnieju. Najtrudniejszym rywalem będzie na pewno zespół z Radomia, który gra szóstką zawodników, PlusLigowych, ale żeby się z nimi spotkać, trzeba wygrać w sobotę. Po mistrzostwach U-23 zaczniemy na pewno myśleć o nowym sezonie. Ciężko będzie o powtórkę tegorocznych wyników, ale będziemy się starali z Konradem (Konradem Copem – II trenerem MOS-u – przyp. red.) tak to poukładać, żeby MOS grał znowu jak najlepiej. Zdaję sobie sprawę, że po dobrym sezonie część zawodników dostanie lepsze oferty i tego im życzę, bo dla niektórych II liga to będzie już za niski poziom. My ogłosimy nabory i postaramy się zbudować mocny zespół na przyszły rok.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie