W pierwszym półfinałowym spotkaniu Mistrzostw Polski Juniorów, które odbywają się w Kętrzynie drużyna ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zmierzyła się z UMKS MOS Wola Warszawa. Zespół z województwa opolskiego wygrał wszystkie mecze w grupie i z pierwszego miejsca awansował do fazy medalowej.
Mecz lepiej rozpoczęli siatkarze z Warszawy, wygrywając dwie pierwsze piłki. Później partia ta była już wyrównana. O ile w drużynie ZAKSY wyróżniali się Adam Lorenc i Justin Ziółkowski, o tyle w ekipie z Woli nie można było wskazać liderów, bowiem bardzo dobrze zagrała cała drużyna. Ataki Adriana Kacperkiewicza, Mateusza Rećki i Jakuba Szymańskiego, blok Konrada Bączka, dobry serwis kapitana Wiktora Siewierskiego, rozegranie Rafała Prokopczuka oraz przyjęcie libero Marcina Jaskuły przyniosły oczekiwany efekt. Mateusz Rećko pięknym atakiem zakończył tą część meczu. UMKS MOS wygrał seta 27:25.
Druga partia była bardzo słaba w wykonaniu obydwu drużyn. Jednak to siatkarze z Kędzierzyna-Koźle zachowali więcej zimnej krwi. Przy stanie 11:9 coś się zacięło w drużynie MOS-u. Każdy punkt przychodził ZAKSIE zdecydowanie łatwiej, a Wolanie musieli je wręcz wydzierać. Na dwadzieścia kolejnych akcji drużyna z Warszawy wygrała tylko sześć. Ku zaskoczeniu kibiców, trenerów i chyba samych siatkarzy zespół ZAKSY szybko i łatwo pokonał rywali 25:15.
O ile wszyscy myśleli, że zawodnicy z Kędzierzyna-Koźle złapali wiatr w żagle i szybko rozstrzygną kolejną partię na swoją korzyść, o tyle przeciwni temu byli siatkarze z Mazowsza. Od początku seta ekipa MOS-u chciała zrewanżować się za poprzednią, nieudaną partię i wyszło im to bardzo dobrze. Od początku do końca pewnie prowadzili najpierw 5:1, później 9:2, 10:4, 14:5, 16:7. Ponad czterystu kibiców na trybunach zastanawiało się czy zawodnikom z województwa opolskiego uda się uzyskać w tej partii choćby dziesięć punktów. Siatkarzom z Warszawy wychodziło wszystko. Świetna zagrywka, niesamowite obrony i bardzo udane ataki cieszyły sztab szkoleniowy i kibiców warszawian. Ostatecznie seta zakończył atak po prostej Mateusza Rećko, a UMKS MOS wygrał partię 25:13.
Czwarty set był bardzo wyrównany, podobnie jak pierwszy. Znakomicie rozpoczął tą część spotkania Wiktor Siewierski. Kapitan Wolan kilkukrotnie zaskoczył rywali bardzo dobrymi atakami. MOS Wola prowadził już 8:4, 16:14 i 19:17, jednak w końcówce seta głównie za sprawą Adama Lorenca Kędzierzynianie wyrównali stan meczu na po 19:19. As serwisowy Mateusza Rećko, dobry atak po skosie Adriana Kacperkiewicza oraz mocne uderzenie Jakuba Szymańskiego doprowadziło do piłki meczowej. Pierwszą z nich udało się siatkarzom ZAKSY obronić, jednak przy drugiej nie mieli już szans. Mecz zakończył znakomity atak ze środka kapitana drużyny z Woli – Wiktora Siewierskiego (25:23), który został też MVP całego spotkania.
W niedzielnym finale UMKS MOS zagra o złoty medal z Jastrzębskim Węglem, który dość nieoczekiwanie pokonał w drugim półfinale AKS V LO Resovię Rzeszów 3:2. Czy jest szansa na Mistrzostwo Polski? Jeżeli Wolanie zagrają tak, jak dzisiaj na pewno są w stanie o nie powalczyć!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie