
Panująca nad Wolą zawierucha nie oszczędziła mieszkańców. Podczas nawałnicy drzewo runęło na popularny warzywniak przy ulicy Staszica. Osiedlowy sklepik podczas burzy był otwarty. Właściciel w ostatniej chwili zdążył uciec na zewnątrz po tym, jak usłyszał trzask drzewa. Chwilę później, warzywniak, w którym pracował został zniszczony.
Kilkunastometrowa topola runęła niczym domek z kart. Ogromne drzewo wyrwane zostało z korzeniami. Po ulewie załamany właściciel rozpoczął sprzątanie okolic warzywniaka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie