
Drużyna MOS Wola Warszawa od zwycięstwa rozpoczęła play-offy w rozgrywkach II ligi mężczyzn. Siatkarze ze stolicy w wyjazdowym meczu z Lesanem Halinów nie zaprezentowali najwyższej formy, ale mimo to udało im się wywieść wygraną z trudnej hali przy ulicy Okuniewskiej 115.
Ostatecznie po bardzo wyrównanych wszystkich setach z tarczą wrócili zawodnicy z Warszawy, którzy pokonali swoich rywali ze wschodniego Mazowsza 3:0 (25:21, 26:24, 29:27).
– Cieszymy się ze zwycięstwa za 3 punkty, chociaż jak pokazują wyniki poszczególnych setów nie było to łatwe zwycięstwo. W końcówkach prowadził Halinów jednak nam udawało się je odwrócić na swoją korzyść. Jesteśmy bliżej awansu, ale ten mecz pokazał, że musimy być cały czas czujni i skoncentrowani – powiedział Krzysztof Wójcik, trener MOS-u.
Podobnego zdania byli zawodnicy stołecznej drużyny: – Mecz z Halinowem nie stał na wysokim poziomie. Nasza gra momentami była strasznie chaotyczna, popełnialiśmy dużo błędów na zagrywce, a także kilka prostych pomyłek w ataku oraz w bloku. Nie potrafiliśmy również wykorzystać w kilku sytuacjach tej niedokładności w grze po stronie gospodarzy. Brakowało nam koncentracji i skupienia na poszczególnych elementach. Najważniejsze, że wygraliśmy za 3 punkty. Teraz czeka nas mecz u siebie, gdzie na pewno będziemy chcieli zgarnąć kolejne 3 punkty, co sprawi ze wyjdziemy dalej z kompletem punktów – mówi Konrad Bączek. O błędach wspomniał także inny zawodnik wolskiego zespołu Michał Wójcik: – Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu. Popełnialiśmy sporo błędów, przez co nie mogliśmy odskoczyć rywalom i wynik każdego seta musieliśmy rozstrzygać w końcówkach. Jednak cel został osiągnięty, wywozimy z Halinowa trzy punkty. Musimy teraz wyciągnąć wnioski z tego meczu, ciągle doskonalić naszą grę, poprawiać elementy, które wychodzą nam gorzej. W tej drużynie jest sporo potencjału, musimy zrobić wszystko, by w pełni go wykorzystać
Niezadowolenia z postawy MOS-u nie krył również libero zespołu Dominik Jaglarski: – Nie graliśmy takiej siatkówki, jakiej byśmy chcieli grać i do jakiej pozwoliliśmy kibiców przyzwyczaić. Nasza gra była oparta na ogromnej ilości błędów, co w meczu z rywalem z wyższej półki nie uszłoby nam płazem. Na nasze szczęście rywal z Halinowa do takich nie należy. O naszej postawie trzeba jak najszybciej zapomnieć i wrócić do dobrej gry.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie