
Tej akcji na Woli zapewne ani policjanci, ani sam "poszkodowany" kombinator nie zapomni przez długi, długi czas...
Kilka dni temu policjanci ze Śródmieścia zostali wezwani do zgłoszenia przy ulicy Jaktorowskiej. Z relacji świadków wynikało, że słychać jak ktoś z pobliskiego budynku woła o pomoc.
Ci sami policjanci bardzo szybko zlokalizowali mężczyznę, który utknął w szybie wentylacyjnym. Aby bezpiecznie go wydostać konieczna była pomoc Państwowej Straży Pożarnej. Został przebadany przez zespół medyczny, nie odniósł obrażeń. Po wyjściu na zewnątrz był agresywny wobec funkcjonariuszy, strażaków i personelu medycznego. Okazało się, że 44-letni obywatel Gruzji chciał przez szyb wentylacyjny wejść do warsztatu samochodowego, którego drzwi były zamknięte.
Z ustaleń tych samych funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna zorientował się o swoim beznadziejnym położeniu i po czterech godzinach „przeglądu kominiarskiego” zaczął wołać o pomoc. Prosto z szybu wentylacyjnego trafił do komendy przy ulicy Żytniej.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzili policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu wolskiej komendy. Przyjęli stosowne zawiadomienie, przesłuchali świadków, zebrali materiał dowodowy i przedstawili zarzuty obywatelowi Gruzji. Odpowie za zniszczenie mienia oraz naruszenie miru domowego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie