
Oj, ta interwencja na Woli na długo zapadnie w pamięć. Mężczyzna skusił się między innymi na parówki... Jak to dokładnie wyglądało?
Policjanci z wolskiej patrolówki otrzymali zgłoszenie w sprawie kradzieży. Na miejscu funkcjonariusze ustalili okoliczności zdarzenia. Okazało się, że pracownik ochrony zwrócił uwagę na mężczyznę, który z koszykiem pełnym zakupów wszedł do przebieralni i spędził tam ponad godzinę. Następnie mężczyzna odstawił koszyk i wyszedł ze sklepu z pełnym plecakiem.
Pracownicy ochrony zareagowali. Okazało się, że plecak był wypchany skradzionym towarem, m.in. parówkami, blokadą łańcuchową, kapsułkami do prania, głośnikami i lampką do roweru, na pólkach sklepowych ochroniarze odnaleźli pochowane opakowania tego towaru.
Całe zdarzenie zostało utrwalone na monitoringu. Policjanci zatrzymali 35-latka. Sprawa trafiła do Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że zatrzymany miał już wcześniej konflikt z prawem. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut karny dotyczący kradzieży, działając w warunkach recydywy. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Akcja na Woli.
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie