
Młodzi piłkarze Warszawskiej Akademii Piłki Nożnej z rocznika 2004 po raz kolejny wzięli udział w Turnieju Żołnierzy Wyklętych. Tegoroczna edycja odbyła się pod hasłem: „Sport i nowoczesny patriotyzm – budowanie wspólnoty młodych Polaków”. W zawodach poza piłkarzami WAPN uczestniczyli także zawodnicy: AP Radość, AS Wesoła, Victorii Zerzeń, Alfa Przymierze Rodzin, Józefovii Józefów oraz gospodarzy UKS Żagle.
Dwudniowy turniej rozpoczął się nietypowo od spotkania z Michałem Gawriłowem. Przedstawiciel Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego przedstawił najważniejsze fakty z życia rotmistrza. Po krótkiej prelekcji młodzi piłkarze wzięli udział w konkursie wiedzy o Witoldzie Pileckim. Zwycięzcą okazał się Mateusz Smyk z Warszawskiej Akademii Piłki Nożnej, który w nagrodę otrzymał piłkę.
Wszystkie drużyny w turnieju podzielone zostały na dwie grupy. Dwa najlepsze zespoły z każdej z nich awansowały do niedzielnej Ligi Mistrzów. Zawodnicy wolskiej akademii piłkarskiej pierwszego dnia zaprezentowali się znakomicie, wygrywając wszystkie trzy mecze i awansując z pierwszego miejsca do następnej rundy.
Drugiego dnia młodzi zawodnicy z Woli wystąpili w innym składzie. Zmiana ta nie wyszła na dobre dla klubu. Ostatecznie Warszawska Akademia zajęła czwarte miejsce, lecz to nie wynik był najważniejszy. – Celem sztabu szkoleniowego na tym turnieju było podniesienie morale zawodników, walka z ich słabościami, podejmowanie ryzyka nawet kosztem utraty bramki, bo nie chodziło nam o wynik tylko osobisty rozwój młodych sportowców. Ważne, aby piłkarze nauczyli się, że sukcesu nie należy osiągać za wszelką cenę. Podziękowania należą się wszystkim zawodnikom Akademii – powiedziała Arletta Klejnowska, trener wspomagający głównego coacha rocznika 2004 Grzegorza Siedleckiego.
- Bardzo dziękujemy Panu Trenerowi Mateuszowi Nagórskiemu oraz Zarządowi UKS Żagle
oraz Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych za kolejne zaproszenie na sportową
imprezę okraszoną wartościami! – dodał Grzegorz Siedlecki, prezes i trener wolskich akademików.
Fot. WAPN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie