Reklama

35 medal MOS Wola w Mistrzostwach Polski!

01/05/2017 23:55

Siatkarze MOS Wola Warszawa zdobyli w sobotnio-niedzielnym turnieju Mistrzostw Polski U-23 brązowy medal. Jest to już trzydzieste piąte podium na zawodach tej rangi dla wolskiej ekipy w pięćdziesięciodwuletniej historii klubu.  

Na rozgrywany w Arenie Legionowo turniej trener warszawian zabrał drużynę w składzie: Dominik Grot, Dominik Jaglarski, Adrian Kacperkiewicz (kapitan), Artur Kubeł, Kajetan Kulik, Brian Malangiewicz, Maciej Mata, Grzegorz Pacholczak, Rafał Prokopczuk, Damian Siuta, Kamil Szaniawski, Mateusz Szczepaniak, Mateusz Trzciałkowski i Michał Wójcik.

Sobotni mecz Wolan z BBTS Bielsko-Biała przyniósł wiele emocji, radości, złości, a nade wszystko dramatyzmu. Zwycięsko z zakończonego po pięciosetowym boju pojedynku wyszła drużyna ze Śląska. Znakomity mecz w barwach MOS-u zagrał Adrian Kacperkiewicz, który swoją zagrywką kilkukrotnie odrabiał straty punktowe. Ostatecznie z wygranej 3:2 25:17, 16:25, 25:27, 25:13, 21:19) cieszyli się siatkarze z Bielska-Białej. Mimo to należą się duże słowa uznania zawodnikom z Woli, którzy w takim składzie zagrali pierwszy raz na oficjalnym turnieju (pierwsza szóstka: Dominik Grot, Adrian Kacperkiewicz, Brian Malangiewicz, Grzegorz Pacholczak, Rafał Prokopczuk i Kamil Szaniawski oraz libero Dominik Jaglarski).

W niedzielę podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika zmierzyli się z Espadonem Szczecin w meczu o brązowy medal. Po dwóch pierwszych setach wszyscy zgromadzeni w hali w Legionowie myśleli, że będzie to łatwe i szybkie zwycięstwo warszawian. Rozprężenie i kilka błędów doprowadziły do nerwowych końcówek dwóch następnych partii, które przegrali Wolanie. Na uwagę zwraca przede wszystkich trudna walka w czwartej partii, która zakończyła się zwycięstwem szczecinian 32:30. Oznaczało to, że drużyna z ulicy Rogalińskiej ponownie będzie musiała rozegrać tie-break. Od początku seta siatkarze MOS Wola objęli prowadzenie, którego już nie oddali do końca. Piątą partię i cały mecz zakończył kapitan zespołu Adrian Kacperkiewicz po znakomitym ataku. Dzięki wygranej siatkarze z Woli zdobyli już trzydziesty piąty medal Mistrzostw Polski.

A tak turniej specjalnie dla portalu iwola.pl podsumowali brązowi medaliści Mistrzostw Polski: – Uważam, że cały turniej stał na bardzo wysokim poziomie siatkarskim i organizacyjnym. Nie codziennie można zagrać przeciwko zawodnikom z PlusLigi. To dobre doświadczenie. Pierwszy mecz niestety przegraliśmy po zaciętym pojedynku 3:2, co w rezultacie przekreśliło nam szansę na złoty medal. W kolejnym dniu turnieju wywalczyliśmy brąz pokonując zespół ze Szczecina – mówi Mateusz Szczepaniak.

– Do tego turnieju przystępowaliśmy praktycznie "z marszu". Do ekipy drugoligowej MOS-u dołączyło kilku wychowanków naszego klubu, którzy grają teraz w innych klubach. Trenowaliśmy razem od wtorku, a wiec bardzo krótko, a jednak w meczu z BBTS-em myślę, że pokazaliśmy parę ciekawych akcji. Był to mecz pełen walki i emocji, mieliśmy finał na wyciągnięcie ręki i po meczu długo nie mogliśmy sobie wybaczyć, że tą szansę straciliśmy. Wiadomo, że zespół z Radomia był pełen zawodników PlusLigowych, więc byli teoretycznie poza zasięgiem wszystkich i udowodnili to nie przegrywając nawet seta. My skupiliśmy sie na brązowych medalach i w dwóch pierwszych setach meczu z Espadonem nie pozostawiliśmy złudzeń. Niestety potem coś sie "zacięło", nasza gra wyglądała momentami dramatycznie, nawet na tle przeciwnika, który nie stawiał poprzeczki zbyt wysoko. Na szczęście ostatecznie wygraliśmy 3:2 i medale Mistrzostw Polski zawisły na naszych szyjach. Pewnie za jakiś czas zapomnimy o porażce z BBTS-em, o stylu w jakim ograliśmy Espadon i ten medal będzie smakował jeszcze lepiej niż w tym momencie. Dla mnie to pierwszy medal Mistrzostw Polski w ciągu całej mojej przygody z siatkówką. Cieszę się, że trafiłem do MOS-u, bo ten klub daje takie możliwości. Ten sezon był pełen sukcesów dla nas: złoto II ligi, srebro MP juniorów, brąz MP U-23. Oczywiście w każdej z tych imprez nasze ambicje sięgały wyżej, ale trzeba docenić to, co mamy, a mamy na prawdę dużo – powiedział Grzegorz Pacholczak.

O dobrym sezonie i wieńczącym go turnieju powiedział także Brian Malangiewicz: – Seniorską część naszej drugoligowej drużyny uzupełniliśmy o zawodników z innych zespołów, którzy trenowali w MOS-ie w wieku młodzieżowym. Mieliśmy tylko cztery treningi w takim składzie i pierwszy mecz z BBTS-em mieliśmy potraktować nieco przygotowawczo. Okazało się, że ta „maszyna” działa i postawiliśmy chłopakom z Bielska spory opór. Byliśmy o krok od wygranej, a przypomnijmy, że byli tam zawodnicy z doświadczeniem z PlusLidze. Do meczu z Espadonem podeszliśmy już w pełni skoncentrowani i pewnie wygraliśmy dwa sety, w trzecim wdarło się rozluźnienie i niestety ten brak koncentracji kosztował nas dużo nerwów. Na szczęście udało nam się wygrać całe spotkanie 3:2. Brąz Mistrzostw Polski U-23, przy zwycięstwie drugiej ligi i srebrnym medalu MP naszych kolegów z wieku juniora na pewno cieszy – to był udany sezon.

Z medalu zadowolony jest także Mateusz Trzciałkowski: – Turniej był dla nas świetnym zwieńczeniem tego sezonu, w którym osiągnęliśmy, jako klub wiele sukcesów. W meczu półfinałowym z BBTS-em zabrakło naprawdę niewiele. Jeśli zaś chodzi o mecz o trzecie miejsce, to był on dość specyficzny. Po naszych dwóch wygranych setach obniżyła się koncentracja, przez co pozwoliliśmy rywalom się rozpędzić. Na szczęście w tie-break'u pokazaliśmy swoją wyższość i możemy cieszyć się z brązu.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iWola.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do