
Strażniczki miejskie odebrały wczoraj dramatyczne zgłoszenie. Dotyczyło ono ul. Żelaznej na Woli...
Kilka minut po godzinie 18.00 (7 lutego) operatorzy nr 986 otrzymali zgłoszenie, dotyczące ul. Żelaznej. W informacji podano, że w pewną dziurę "jeden po drugim wpadają samochody". Na miejsce wyruszyły strażniczki miejskie, które bez problemu zauważyły pokaźnych rozmiarów zapadlisko w asfalcie.
W liczącej ponad półtora metra dziurze, o dużej głębokości, ukazał się stary bruk i zapomniane tory tramwajowe. Obok stały natomiast uszkodzone auta kierowców, którzy w ciemności nie zauważyli pułapki. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ucierpiały tylko samochody.
Funkcjonariuszki przed dziurą ustawiły radiowóz z lampami błyskowymi, a same zaczęły rozmawiać z kierowcami. Na miejsce wezwano też pogotowie drogowe. Za to formalnościami zajęli się policjanci.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie