
Incydent na Woli. Ale teraz pracownik budowy - odpowiedzialny za całe zajście - odpowie za to, co zrobił. Szczegóły w naszym artykule.
Policjanci z wolskiej patrolówki zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież. Do zdarzenia miało dojść na terenie budowy, gdzie miały zostać skradzione akumulatory. Jak się okazało, mężczyzna, po kradzieży, wstawił je do lombardu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał już zarzut karny. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci na Woli otrzymali zgłoszenie w sprawie kradzieży na budowie. Na miejscu ustalili okoliczności zdarzenia. Wynikało z nich, że z terenu budowy zostały skradzione akumulatory. Na nagraniu monitoringu utrwalił się złodziej, okazało się, że to jeden z pracowników.
33-latek został zatrzymany. Skradziony łup zaraz po kradzieży trafił do lombardu. Odzyskane przedmioty zostały zabezpieczone. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pobawienia wolności.
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie